„Nie tylko Ulmowie” – w hołdzie Polakom ratującym Żydów. Odcinek 9 „Ocaliła 200 Żydów” – VIDEO

We wrześniu 1939 r. Rzesza Niemiecka i Związek Sowiecki dokonały zbrojnej inwazji na Polskę rozpoczynając II wojnę światową. W wyniku tej agresji prawie 6 milionów polskich obywateli straciło życie, w tym ok. 3 miliony Polaków żydowskiego pochodzenia. Na okupowanych terenach Polski Niemcy wprowadzili karę śmierci nawet za najmniejszą pomoc Żydom. Historycy szacują, że Polacy w czasie II wojny światowej uratowali kilkadziesiąt tysięcy swoich żydowskich współobywateli. Niemieccy okupanci zabili za tę pomoc ponad 1000 Polaków.

Instytut Pamięci Narodowej wyprodukował cykl filmowy zatytułowany „Nie tylko Ulmowie”, który ma na celu ukazanie prawdy historycznej poprzez przybliżenie postaci oraz oddanie hołdu tym Polakom, którzy w czasie II wojny światowej stracili lub narażali swoje życie ratując Żydów z rąk Niemców na okupowanych ziemiach polskich. Najbardziej bolesnym przykładem tego okrucieństwa była zbrodnia dokonana przez Niemców na niedawno beatyfikowanej dziewięcioosobowej rodzinie Ulmów, od nazwiska których zatytułowany został cały cykl. Kolejne filmy prezentowane są co tydzień (w piątki) na kanale YouTube IPN aż do maja.

Dziś prezentujemy Państwu 9 odcinek z tej serii – „Ocaliła 200 Żydów” dostępny na kanale IPNtv.

Przez dłuższy czas od wiosny 1943 r. Szmuel Ron (Edek Rozencwajg) ukrywał się w mieszkaniu Zofii Klemens, mieszkającej w Katowicach przy ul. Drzymały 5/6. Dała mu również dokumenty męża Artura Klemensa, który wówczas służył w niemieckim wojsku. Dzięki nim mógł on swobodnie poruszać się po mieście. 

Po trzech dniach Edek sprowadził do mnie do mieszkania wieczorem trzech mężczyzn i jedną kobietę. Ludzie ci ukryli się u mnie, odpoczęli, zjedli, przenocowali, a na drugi dzień wieczorem Edek wyprowadził ich. Wywiózł ich do Bielska. Po pewnym czasie Edek przyprowadził do mnie kilka osób (zawsze Żydów) i znów ich wywiózł do Bielsk. Czasami było u mnie jednocześnie i po 30 osób. Trwało tak od wiosny 1943 r. do lutego 1944 r.. w tym czasie przewinęło się przez moje mieszkanie ok. 200 osób” – wspominała po latach Zofia Klemens 

Zofia opiekowała się uciekinierami z getta bezinteresownie. Bilety kolejowe kupował dla nich Paweł Jaworski, który przeprowadzał ich również przez południową granicę. Podczas jednej z takich akcji  w 1944 r. został zastrzelony.

26 marca 1944 r. została aresztowana również Zofia. W konsekwencji trafiła ona do więzienia w Katowicach, gdzie przebywała 3 miesiące, kolejne 3 miesiące spędziła w więzieniu w Mysłowicach. Na skutek interwencji rodziny została zwolniona jesienią 1944 r. 

Zofia Klemens została uhonorowana Medalem Sprawiedliwy Wśród narodów Świata w 1964 r. 

Moja Kochana, Droga Pani Zofia!

Wzruszyłem się tak, że nie mógłbym być chyba bardziej wzruszony, gdybym dostał list od najbliższej mi osoby. Początkowo chciałem od razu odpisać w naszym starym stylu, naszym językiem i zapytać: więc jakoż się macie Muterko? Jak wam idzie?- Ale pomyślałem sobie- a może po tylu latach nie tak łatwo już się mówi „Muterko”, może ja w pani oczach nie jestem tym Edkiem, no i czas i miejsce nas oddalają. […] Proszę mi wierzyć-nie pisze tego z grzeczności- ale o Pani nie zapomniałem i ktokolwiek mnie poznał i słyszał o mojej przeszłości- wiedział też o istnieniu Zofii Klemens. Niech mi będzie wolno Pani to dziś powiedzieć – jeżeli przeżyłem, mam dom, żonę, dzieci – to pani w tym wielka zasługa. Ale i to nie wszystko-prócz samego cielesnego wyzwolenia, zdaje się, że dzięki pani nie straciłem zaufania i wiary w dobrych uczciwych ludzi i w ludzi, którzy na pozór nie zawsze dają się poznać innym, ale są zlepieni nie z zwyczajnej gliny-tylko ze szlachetnego ludzkiego kruszca

Pozdrawiam i kłaniam się 

Szmuel /dawniej Edek/

Jerozolima, 9.12.1961

Film dostępny jest też w wersji angielskiej.

Kolejne odcinki cyklu „Nie tylko Ulmowie” prezentowane będą do końca maja, w każdy piątek o godzinie 10.00 (9.00 czasu londyńskiego), na kanale YouTube IPN, a następnie na naszym portalu.

Opracowała: Maria Byczynski w oparciu o materiały Instytutu Pamięci Narodowej.

Zdjęcie: IPN

 

 

Zobacz również