Prezes Karol Nawrocki: „Ręce precz od Instytutu Pamięci Narodowej” – VIDEO

25 października 2023 r. w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL przy ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie odbyła się konferencja prasowa prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karola Nawrockiego oraz kierownictwa Instytutu. Przypomnieliśmy dokonania IPN z ostatnich 23 lat, od momentu jego powołania w kontekście pojawiających się w ostatnich dniach postulatów zapowiadających likwidację Instytutu Pamięci Narodowej.

– Ponad 20 lat temu Instytut Pamięci Narodowej został powołany do tego, aby pielęgnować pamięć o Polsce i Polakach w XX wieku. W naszej misji przypominamy wszystkich tych, którzy szli drogami polskiej niepodległości roku 1918, ale też tych, którzy budowali wolną i niepodległą II Rzeczpospolitą. W katalogu naszej pamięci narodowej, tej którą pielęgnuje IPN, są wszyscy ojcowie naszej niepodległości: od Józefa Piłsudskiego, przez Romana Dmowskiego, Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, przez Wojciecha Korfantego do Wincentego Witosa

– przypomniał podczas konferencji prezes IPN dr Karol Nawrocki.

– Instytut Pamięci Narodowej jest głosem tych Polaków, którzy w roku 1939 podjęli walkę z przedstawicielami dwóch systemów totalitarnych: niemieckiego narodowego socjalizmu i sowieckiego komunizmu. Upominamy się i pielęgnujemy pamięć o największym podziemnym państwie świata. Polsce Podziemnej, Armii Krajowej, Narodowych Siłach Zbrojnych i Batalionach Chłopskich. Instytut Pamięci Narodowej jest głosem ofiar zamordowanych przez komunistów po roku 1945. Po tym roku, kiedy Polska wolności nie odzyskała, a stała się wyłącznie na kolejne blisko 5 dekad sowiecką kolonią

– podkreślił dr Nawrocki.

W kontekście pojawiających się w przestrzeni publicznej głosów o likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej prezes IPN zaznaczył:

– Szanując każdy głos Polaków oddany w ostatnich wyborach, także te niewiele ponad 7 procent głosów oddanych na postkomunistów – tego wymagają warunki życia w demokratycznym państwie, a Polska jest wolna i demokratyczna, czego ostatnie wybory były dowodem – należy szanować głosy nawet partii, z którymi ideologicznie nasza instytucja, która bada system totalitarny, także ten czerwony, się nie zgadza. Ale żądamy także szacunku, bo Instytut Pamięci Narodowej również został powołany przez polski parlament, odpowiada i odpowiadał przed nim.

Dr Karol Nawrocki zaznaczył, że naród to nie tylko ci, którzy są dzisiaj w granicach państwa polskiego, którzy są poza granicami i oddawali swoje głosy, ale

– to także Ci, którzy byli przed nami i którzy przyjdą po nas. A ci, którzy byli przed nami i byli więźniami ubeckich katowni, siedzieli w więzieniu na Rakowieckiej za przywiązanie do swojej wolności i do wolnej i niepodległej Polski, ci którzy ginęli w latach 70-tych i 80-tych na ulicach polskich miast z rąk komunistów – nie dali żadnemu ugrupowaniu politycznemu i nowej elicie politycznej, która zaraz zasiądzie w polskim parlamencie, zgody na narodową amnezję.

Dodał, że być może ci, którzy zasiądą wkrótce w polskim parlamencie nie mają świadomości tego czym zajmuje się IPN, co zrobił przez ostatnie 20 lat i jaką pracę wykonuje każdego dnia, dlatego też przedstawił najważniejsze działania prowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej.

W ostatnich 2 latach IPN przygotował 280 edycji konkursów historycznych, 50 000 dzieci  w Polsce i za granicą obejrzało spektakle „Miś Wojtek”, 18 000 uczniów uczestniczyło w warsztatach „Drużyna Inki”. W piknikach historycznych wzięło udział 20 000 osób.

IPN stworzył nowy moduł edukacji historycznej odbywający się w wirtualnej przestrzeni. Nasze gry i nowe formy edukacji zyskały zainteresowanie, czego wynikiem jest 317 780 pobrań aplikacji i gier IPN z platformy STEAM. IPN zorganizował także pierwszy hackaton historyczny.

Jak podkreślił dr Nawrocki istotnym działaniem Instytutu Pamięci Narodowej jest dekomunizacja i upamiętnienie. Od marca 2022 r. zdemontowaliśmy 38 sowieckich obiektów propagandowych, a od 2016 r. powstało 800 nowych upamiętnień w Polsce i poza granicami kraju.

Podkreślił, że na całym świecie mówimy o wartościach, które są dla nas ważne, mówimy o „Szlakach Nadziei. Odysei Wolności” – o pięknej odysei gen. Władysława Andersa i gen. Stanisława Maczka. Opowiadaliśmy o tym na 5 kontynentach, w 50 lokalizacjach, naszą ofertę odebrało około 800 tys. odbiorców na świecie, to ponad 250 plansz z wątkami regionalnymi w 29 językach obcych.

Sercem IPN jest archiwum, w którym zgromadziliśmy 93 kilometry akt. W ramach projektu „Archiwum Pełne Pamięci” tylko w ostatnim roku ponad 400 darczyńców z całego świata przekazało Instytutowi swoje dokumenty i pamiątki. Łącznie w ramach tego projektu zgromadziliśmy ponad 2100 nabytków. Archiwum IPN to także 111 mln zeskanowanych dokumentów.

W ciągu ostatnich 3 lat wysłaliśmy w przestrzeń publiczną 553 tys. informacji korespondujących z wiedzą historyczną, zyskaliśmy 79 mld odbiorców.

Ręce precz od Instytutu Pamięci Narodowej

– podkreślił na koniec swojego wystąpienia prezes IPN.

Działania pionu śledczego IPN przedstawił prok. Andrzej Pozorski – zastępca prokuratora generalnego, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Aktualnie prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej prowadzą ponad 600 postępowań karnych, przedmiotem których są zbrodnie nazistowskie, nacjonalistyczne, komunistyczne i przeciwko narodowi polskiemu. W ramach prowadzonych postępowań stworzyliśmy projekt #ArchiwumZbrodni, który polega na analizie spraw zakończonych kilka, a nawet kilkanaście lat temu jeszcze przez prokuraturę powszechną, dotyczących przestępstw popełnionych jeszcze w okresie stanu wojennego.

Dzięki prokuratorom IPN w ramach europejskiego nakazu aresztowania zatrzymaliśmy i postawiliśmy przed polskim sądem byłego funkcjonariusza plutonu specjalnego ZOMO, który brał udział w pacyfikacji kopalni Wujek w 1981 roku.

Po raz pierwszy po przemianach ustrojowych podjęliśmy kompleksowe działania zmierzające do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sprawców bezprawia sądowego stanu wojennego. Skierowaliśmy 61 wniosków o uchylenie immunitetów w stosunku do sędziów i prokuratorów.

„Powracamy po swoich” – hasło Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN przypomniał dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, zastępca prezesa IPN. Efekty prac biura to prawie pół tysiąca odnalezionych, przebadanych dołów śmierci, miejsc represji, miejsc kaźni w Polsce i poza granicami. To ponad 2200 odnalezionych szczątków i prochów pomordowanych przed laty Polek i Polaków. To przywrócenie imion i nazwisk naszym bohaterom, 257 zidentyfikowanych ofiar. Dzięki naszej pracy mogliśmy uzyskać informacje o tym, że szczątki wielkich Polaków zostały odnalezione, takich jak major Hieronim Dekutowski „Zapora”, Danuta Siedzikówna „Inka”, ksiądz Władysław Gurgacz. To 3700 zabezpieczonych próbek materiału genetycznego ofiar i ich krewnych znajdujących się w Bazie Materiału Genetycznego.

– Niech czas zakończenia tej szczytnej, wykonywanej w imieniu państwa polskiego misji nie określają żadne decyzje polityczne, a określają daty odnalezienia ostatnich z tysięcy dołów śmierci ze szczątkami Polek i Polaków pomordowanych przez Niemców, Sowietów, komunistów i Ukraińców

– podkreślił dr hab. Krzysztof Szwagrzyk.

Dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN zaznaczył, że Instytut Pamięci Narodowej to największa w Polsce instytucja naukowa zajmująca się badaniem historii Polski w XX wieku. To 200 historyków, którzy pracują w naszych 11 oddziałach i 7 delegaturach i badają dzieje nie tylko narodu polskiego, ale zajmują się także historią lokalną. Jak podkreślił działalność naukowa i historyczna Instytutu Pamięci Narodowej ma kolosalne znaczenie dla lokalnych społeczności.

– Wyznajemy zasadę i mówimy o tym, że pamięć jest najważniejsza, ale nie mniej ważna jest prawda historyczna i tę prawdę Instytut Pamięci Narodowej głosi od ponad 20 lat. Pamięć i prawda w Instytucie Pamięci Narodowej to fundamenty, na których budujemy swoją przyszłość i przyszłość państwa polskiego i polskiego narodu. W tym znaczeniu IPN jest Instytutem przyszłości narodowej

– powiedział dr hab. Karol Polejowski.

Od 23 lat Instytut Pamięci Narodowej zajmuje się badaniem historii Holokaustu, a także historią Polaków ratujących Żydów.

– Gdyby nie Instytut Pamięci Narodowej to nie powstałoby Muzeum Polaków Ratujących Żydów, ta idea narodziła się w IPN i dzięki wsparciu merytorycznemu Instytutu samorząd woj. podkarpackiego mógł ten pomysł zrealizować

– przypomniał podczas konferencji dr Mateusz Szpytma, zastępca prezesa IPN.

– Gdyby nie Instytut Pamięci Narodowej to polskie państwo, polska historia bardzo często byłyby bezbronne w obliczu ataków płynących ze strony środowisk medialnych, a także pseudonaukowych dotyczących relacji polsko-żydowskich, a także innych związanych z historią XX wieku

– dodał dr Mateusz Szpytma, podkreślając, że Instytut Pamięci Narodowej to polska racja stanu.

W konferencji wziął udział także dr hab. Filip Musiał – dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Podkreślił, że Rakowiecka jest miejscem, które może uchodzić za miejsce uzgodnionej pamięci. Jest miejscem symbolicznym, które dla wszystkich nurtów podziemia demokratycznego w Polsce Ludowej i tych, którzy domagali się niepodległości i tych, którzy domagali się socjalizmu z ludzką twarzą jest miejscem represji komunistycznych. Jest zatem miejscem, które może łączyć naszą pamięć.

– Jeśli chcemy opowiadać o historii Polski Ludowej, trudno tę opowieść toczyć bez Rakowieckiej

– podkreślił dr hab. Filip Musiał.

Magdalena Głowa, dyrektor generalny IPN, powiedziała, że jest przekonana, że pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej utożsamiają się z Instytutem i są dumni, że pracują w IPN, ponieważ niezależnie od charakteru pracy czy funkcji wszystkim przyświeca jeden cel: Chcemy wspólnie dbać o dobre imię naszej ojczyzny.

W konferencji uczestniczyli także dyrektor Biura Prezesa IPN Adrianna Garnik, jej zastępca Adam Lewandowski, spotkanie prowadził dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik prasowy – dyrektor biura.

Cała konferencja dostępna poniżej na YouTube:

Od: Instytut Pamięci Narodowej

Zobacz również