W trakcie trwania VI Zjazdu Polonii i Polaków zza Granicy, Polish Social & Cultural Association POSK otrzymał dyplom i medal od Premiera RP Mateusza Morawieckiego „w uznaniu szczególnych zasług umacniania polskiej tożsamości narodowej za granicą”. Wyróżnienie wręczył w imieniu Premiera minister Jan Dziedziczak, a zostało przyjęta przez prezesa POSK dr Marka Laskiewicza.
POSK został założony przez polską społeczność w 1964 roku, a w budynku na Kings Street w dzielnicy Hammersmith istnieje od 1974 roku. Marek Laskiewicz jest Prezesem POSK od półtora roku. W każdym wywiadzie podkreśla, ze można się po nim spodziewać “przejrzystości i uczciwości”. I rzeczywiście tak jest. Pod jego kierownictwem POSK zmienił się nie do poznania, jest otwarty na potrzeby Polonii i tętni życiem.
Poprosiliśmy dr Marka Laskiewicza o wywiad w związku z tym wyjątkowym wyróżnieniem.
British Poles, Maria Byczynski: Witam Cię Marku. Mamy niezwykłą okazję do spotkania podczas VI Światowego Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy w Warszawie. POSK został wyróżniony przez Premiera RP Mateusza Morawieckiego. Powiedz naszym czytelnikom, jaką nagrodę odebrałeś?
Marek Laskiewicz: Otrzymałem medal i dyplom, który został przyznany przez Państwo Polskie, od samego Premiera RP Mateusza Morawieckiego. Odznaczenia te uznają rolę i pracę Polskiego Ośrodka Społeczno – Kulturalnego POSK w Londynie na rzecz społeczeństwa polskiego w Wielkiej Brytanii, jak też i na rzecz Polski.
MB: Żeby uściślić, odebrałeś medal w imieniu POSK-u, jako jego Prezes?
ML: Tak, oficjalnie jako Prezes POSK na VI Światowym Zjeździe Polonii i Polaków z Zagranicy, jak już wspomniałaś. Medal został wręczony przez ministra Jana Dziedziczaka, pełnomocnika Rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą, specjalnie dla POSK-u. To potwierdza nasz ogromny wysiłek w postaci prac społecznych, utrzymywania tradycji polskich – co było celem od samego początku, od założenia POSK-u w Londynie w 1974 roku.
https://twitter.com/britishpoles/status/1674712140991561729?s=20
MB: Na pewno jesteś bardzo dumny, że POSK otrzymał to odznaczenie w czasie Twojej kadencji. Nie da się ukryć, że jesteś wspaniałym Prezesem i POSK pod Twoim okiem po prostu rozkwita. Jest pełen wydarzeń bardziej niż kiedykolwiek. Ośrodek jest też bardzo otwarty dla Polonii, Ty kultywujesz tę nowoczesną rolę POSK-u. To nie przypadek, że medal został przyznany za całokształt działalności właśnie w czasie Twojej kadencji.
ML: Dziękuję bardzo za te miłe słowa. Z mojej strony wykonałem ogromny wysiłek, odkąd od półtora roku jestem Prezesem, żeby współdziałać z Państwem Polskim i organizacjami w Anglii i w kraju, żeby „rozkręcić” POSK, aby utrzymał się na najwyższych lotach, na wyższych niż kiedykolwiek w historii. Przed nami jeszcze więcej możliwości, gdyż planujemy..
MB: Właśnie! Proszę zdradzić naszym czytelnikom jakie są plany.
ML: Planów jest, jak zwykle, bardzo dużo. Planujemy wystawy z The Portrait Gallery i Festiwal Chopina. Rozbudujemy fizycznie i odremontujemy POSK. To oznacza, że odświeżymy budynek. Zamysł jest taki, by to była sztandarowa witryna polskiej kultury, dla Polonii w Wielkiej Brytanii, ale również dla Brytyjczyków. Takie miejsce jest potrzebne, żeby polska kultura, polskie osiągnięcia zdobywane przez stulecia, były znane i rozpowszechniane. Pod tym względem widzę ogromną pracę przed nami. To był zaszczyt otrzymać ten medal i dyplom, i reprezentować POSK tutaj w Warszawie, także wśród setek Polaków z całego świata!
MB: Polonia skarży się, że ilość instytucji reprezentujących Polskę, tych powojennych klubów i stowarzyszeń, bardzo się kurczy, że wszędzie jest coraz mniej członków. Zdaje się, że w POSK-u jest całkowicie odwrotnie, ośrodek nie narzeka na brak zainteresowania, na brak członków. Ilu członków w tej chwili macie u siebie?
ML: Dochodzimy do dwa i pół tysiąca w tej chwili. Co jest ważne, że nie ma miesiąca bez zapisu nowych osób. Nowa Polonia jest kluczem – na tym skupiałem się od samego początku, to było częścią mojego orędzia. Ludzie, którzy niedawno przyjechali do Wielkiej Brytanii, mają okazję dołączyć do tej historycznej, ważnej instytucji – i są bardzo mile widziani do takiego stopnia, że w moim nowym Zarządzie POSK-u mam kilka osób z nowej Polonii.
MB: Ja to zauważyłam, będąc kilkukrotnie na spotkaniach „dla nowych członków”, że udało się przyciągnąć wielu nowych ludzi. Tutaj jesteśmy na Światowym Zjeździe Polonii, gdzie niestety średnia wieku Polonii jest wysoka. Jednym z problemów, który był poruszany na panelach, jest brak młodych ludzi. U Ciebie tego nie widać!
ML: Właśnie, u nas jest przeciwnie! Podszedłem do tego problemu strategicznie. Po pierwsze, co ja właśnie zrobiłem – trzeba otworzyć się dla rodzin z dziećmi. Właśnie utworzyłem sekcję do spraw rodzin, której Dyrektorem jest Sylwia Kosiec. Drugi ważny punkt to trzeba organizować wydarzenia, które są interesujące dla młodych. Druga wojna światowa jest interesująca, sam jestem historykiem. Ale teraz mamy inne stulecie, inne są zapotrzebowania i zainteresowania – i trzeba iść z duchem czasu. Po trzecie, o czym trzeba pamiętać, że instytucja musi działać tak, żeby ludzie chcieli przyjść. To było bardzo ważne przy wręczaniu medalu i dyplomu, że w Polsce uznano zasługi Polonii. Wydarzyło się to pierwszy raz. Państwo Polskie wyraziło nam w ten sposób swoje uznanie. Polski Prezydent Andrzej Duda niedawno gościł u nas w POSK-u i mamy nadzieję działać wspólnie w przyszłości.
MB: A jeszcze jedno słowo na temat Twoich najbliższych planów. Czy będziesz kandydować w następnych wyborach na Prezesa POSK-u? Biorąc pod uwagę Twoje osiągnięcia jako Prezesa, jestem przekonana, że Polonia bardzo by chciała nadal widzieć Ciebie na tym stanowisku.
ML: Tak, ja planuję dalej kandydować. To jest wszystko dla mnie „work in progress”. Jestem w trakcie przekształcania POSK-u, żeby był pierwszoplanową instytucją przekazującą kulturę, organizującą konferencje i akademickie wydarzenia, dla Polaków w Wielkiej Brytanii. Planuję nadal rzetelnie działać na rzecz Polonii.
MB: Trzymamy Cię za słowo! POSK dostał nagrodę za wspaniałe promowanie polskości, a Ty jako Prezes obiecujesz, że będziesz tą rolę godnie kontynuował?
ML: Tak właśnie, obiecuję.
MB: Dziękuję bardzo za wywiad i życzę powodzenia!
ML: Dziękuję.
Rozmawiała: Maria Byczynski
Zdjęcia: British Poles