Brytyjscy oficerowie uczcili 102-letniego kpt. Eugeniusza Niedzielskiego, ostatniego żołnierza gen. Maczka

W dniu 28 września w prestiżowym klubie wojskowym „Cavalry and Guards” na Piccadilly w Londynie, odbyła się uroczystość ku czci świętującego swoje 102. urodziny kpt. Eugeniusza Niedzielskiego. Kapitan od wojny mieszka w Londynie i jest ostatnim żołnierzem generała Stanisława Maczka i jednym z nielicznych weteranów II wojny światowej.

Kapitan Eugeniusz Niedzielski

Uroczyste słowa powitania wygłosili brygadier w st. spoczynku Justin Maciejewski i ppłk Richard Trant. Wiele osób zna generała Maciejewskiego jako dyrektora National Army Museum. To właśnie on 3 lata temu przyjął od British Poles popiersie generała Władysława Andersa dłuta Mistrza Andrzeja Pityńskiego, o czym piszemy więcej w naszej relacji Uroczyste odsłonięcie popiersia gen. Andersa w londyńskim National Army Museum.

Generał brygady Justin Maciejewski i kapitan Eugeniusz Niedzielski

Generał Maciejewski powitał gorąco Jubilata z małżonką Anną, jak również wielu wyjątkowych gości, wśród których byli gen. Mieczysław Bieniek, doradca ministra obrony RP, płk Guy Stone, Szef Sztabu Dowództwa Okręgu Londyńskiego, Mark Francois MP, minister obrony w gabinecie cieni, attache obrony RP płk Rafał Nowak ze swoimi zastępcami, płk Mariuszem Piotrowskim, płk Krzysztofem Stolarczykiem oraz st.chor.szt. Krzysztofem Polakiem. Wśród zaproszonych gości był lord burmistrz dzielnicy Westminster Cllr Paul Dimoldenberg, zastępca ambasadora RP Jerzy Boczkowski, konsul generalna Renata Kowalska i przedstawiciele Ministry of Defence, armii brytyjskiej, instytucji wojskowych i wielu wybitnych gości, których nie sposób wszystkich wymienić.

Od lewej: generał Sir Nick Borton KCB DSO MBE, podpułkownik Richard Trant, pułkownik Guy Stone

Następnie zabrał głos Jubilat. Powiedział, miedzy innymi: „Sowieci wywieźli nas na Syberię 10 lutego 1940 roku – mnie, mamę i dwie siostry, w wieku 9 i 12 lat. Były takie małe. Mieliśmy godzinę na spakowanie. Pod bronią przewieziono nas saniami na stację, gdzie czekał długi pociąg – około 20 wagonów bydlęcych. Załadowali nas do wagonu, w podłodze zrobili dziurę, by się załatwiać. Jechaliśmy w strasznym zimnie przez dwa tygodnie. Pracowałem przy wyrębie lasu. Rok później Rosjanie ogłosili, że jesteśmy wolni na mocy porozumienia Sikorski-Majski z 30 lipca 1941 roku. Tworzyli wojsko. Pieszo poszliśmy do stacji, kilka dni szliśmy. Stamtąd pojechaliśmy do Kazachstanu, a potem do Uzbekistanu. Pociągiem pojechaliśmy do Persji, potem do Palestyny. Tam czekaliśmy kilka miesięcy, aż załadowano nas na statek, który przez Kanał Sueski zawiózł nas do Durbanu w Afryce Południowej. Tam szukano ochotników i się zgłosiłem. W końcu dotarłem do Szkocji. Zacząłem się uczyć w szkole dla mechaników. Po kilku miesiącach skierowano mnie do 10. Brygady Kawalerii Pancernej pod dowództwem generała Maczka.”

Od lewej: zastępca ambasadora RP Jerzy Boczkowski, kapitan Eugeniusz Niedzielski, konsul generalna Renata Kowalska

Wspaniały wykład na temat współpracy polsko-brytyjskiej oraz o polskich wysiłkach wojennych w czasie II wojny światowej wygłosił gen. w st. spocz. Sir Nick Borton KCB DSO MBE, były dowódca Sojuszniczego Korpusu Szybkiego Reagowania NATO. Generał wspomniał o wielkich osiągnięciach Polaków, którzy wspierali Aliantów podczas II wojny światowej. Wymienił polskich generałów, wybitnych pilotów i nie zapomniał o ORP Błyskawica, która uratowała Isle of Wight.

Generał Sir Nick Borton KCB DSO MBE

„Miałem zaszczyt dowodzić 16 Brygadą Desantowo-Szturmową, brytyjską brygadą spadochronową, wspólnie z 6. Brygadą Powietrznodesantową, którą generał dobrze zna, a którą wówczas dowodził mój przyjaciel generał Adam Joks. Miałem także zaszczyt skakać w Arnhem razem z polskimi żołnierzami — to było niezwykłe doświadczenie.

Obecnie Europa przeżywa trudne czasy i nie ma wątpliwości co do skali wyzwań. Dziś musimy jeszcze bardziej starać się wyprzedzać wydarzenia. Odpowiedzią jest oczywiście NATO — pod warunkiem, że będzie właściwie funkcjonować i że pozostaniemy wobec niego lojalni, tak jak ciężko nad tym pracujemy, ramię w ramię z doskonałymi polskimi żołnierzami. Budujące jest to, że Polska bierze na siebie rolę lidera w umacnianiu obrony Europy. Nasza wspólna historia, pełna wzlotów i upadków, dowodzi siły naszych relacji.” – dodał gen. Sir Nick Borton.

Od lewej: chor. sztab. Krzysztof Polak, płk Krzysztof Stolarczyk, kpt. Eugeniusz Niedzielski, attaché obrony RP płk Rafał Nowak, płk Mariusz Piotrowski
Generał odczytał również fragmenty listu napisanego specjalnie na tę okazję przez Karolinę von Leuenberber Maczek, wnuczkę generała Stanisława Maczka, wspominającego formowanie 1 Dywizji Pancernej w Szkocji, jej lądowanie w Normandii, kluczową rolę pod Falaise oraz wyzwolenie Bredy — świętowane przez Holendrów radosnymi festynami ulicznymi i transparentami z napisem „Dziękujemy Wam, Polacy”.
Lord Mayor of Westminster Paul Dimoldenberg, George Byczynski, chor. sztab. Krzysztof Polak, gen. Mieczysław Bieniek, kpt. Mieczysław Niedzielski, płk Guy Stone
Po tej wypowiedzi głos ponownie zabrał Jubilat, kpt. Eugeniusz Niedzielski:

 

„W Szkocji przeszliśmy bardzo intensywne szkolenie i treningi. Byliśmy znakomicie wyszkoleni jadąc do Francji. W 1944 roku zabrano nas do Anglii, a potem na front we Francji. Wylądowaliśmy w Caen w czerwcu – nasze wojsko było pierwsze. Później przyjechali Amerykanie i Kanadyjczycy. Generał Maczek powiedział do Wojska Polskiego: „Nie walczymy za Polskę. Walczymy za wolny świat i wolną Europę, bo Polska jest zdradzona”. Na początku byłem starszym strzelcem, ale w Caen kierowca czołgu zachorował i trafił do szpitala. Mając prawo jazdy ze Szkocji na wszystkie pojazdy wojskowe, przejąłem czołg i prowadziłem go aż do Niemiec. Przemierzyliśmy cały szlak – od Falaise, przez Belgię, Holandię – aż do portu Wilhelmshaven, gdzie Niemcy się poddali” – dodał na koniec.

Generał Mieczysław Bieniek wręcza list od wicepremiera i ministra obrony Polski, Władysława Kosiniaka-Kamysza, kapitanowi Eugeniuszowi Niedzielskiemu oraz Annie Niedzielskiej

Ważnym punktem wieczoru była wypowiedź i wręczenie Jubilatowi listu od wicepremiera i ministra obrony Władysława Kosiniaka Kamysza. List wręczył gen. Mieczysław Bieniek, który specjalnie na tę okazję przyleciał z Polski. Powiedział:

„Kapitan Niedzielski walczył w bitwie, która odmieniła losy narodu. Wielka operacja pod Falaise była niezwykłym osiągnięciem. Kiedy wyzwalano Bredę, dokonano tego bez ani jednej ofiary cywilnej — co jest niezwykle trudne w działaniach wojskowych prowadzonych w nowoczesnym mieście. To świadczy nie tylko o umiejętnościach wojskowych i talencie dowódczym generała Maczka, ale także o człowieczeństwie w mundurze. Życzymy Kapitanowi Niedzielskiemu jeszcze wielu lat pełnych siły, radości i zdrowia.”

Uroczystość była niezwykle poruszająca. Kapitan Niedzielski otrzymał kwiaty i wiele pamiątkowych upominków. Dla gości obecność 102-letniego weterana była zarówno zaszczytem, jak i świadectwem dekad owocnej polsko-brytyjskiej współpracy, nie tylko militarnej.

Lord Mayor of Westminster Paul Dimoldenberg, Caroline Byczynski, kapitan Mieczysław Niedzielski, George Byczynski

Takie chwile mają wyjątkowe znaczenie. Przypominają nam o odwadze i poświęceniu minionych pokoleń, a jednocześnie wzmacniają nasze współczesne więzi i przyjaźnie. Dla wszystkich obecnych był to wielki zaszczyt i powód do dumy, by uczestniczyć w tak podniosłym wydarzeniu.

Uroczystość  zorganizowała firma Anders de Wiart Associates. Portal British Poles był patronem medialnym wydarzenia.

Maria Byczynski

Zdjęcia: Caroline Byczynski

Wspomnienia naszego weterana ze szlaku bojowego, który przeszedł wraz z dywizją gen. Maczka, oraz z jego życie na emigracji zostały opisane w w naszym wywiadzie Kpt. Eugeniusz Niedzielski, ostatni żyjący żołnierz gen. Maczka, kończy 102 lata.

Zobacz również