Krystyna Skarbek była jednym z najwybitniejszych szpiegów w czasie II wojny światowej. Jej dokonania i odwaga wywarły tak olbrzymie wrażenie na premierze Winstonie Churchillu, że nazwał ją swoim „ulubionym szpiegiem”. Wkład Skarbek w wojenne wysiłki aliantów był niezaprzeczalny i dziś przypomina o bliskiej współpracy polskich i brytyjskich służb wywiadowczych. Aby to wspolne dziedzictwo podkreślić i rozpropagować na całym świecie, powstaje brytyjsko-polski film „The Partisan”, gdzie w postać agentki wcieliła się córka Romana Polanskiego – Morgane.

W miniony weekend redakcja British Poles przebywała w Polsce na planie filmu „The Partisan”. W tym czasie odbyła się konferencja prasowa z aktorami, reżyserem i producentami. Był czas na wywiady i na wizyty na planie filmowym. Zdjęcia do filmu były już kręcone w Warszawie, Lublinie i w Tatrach. Obecnie ekipa pracuje w Bystrzycy Kłodzkiej, która została przemieniona na potrzeby filmu we francuskie miasteczko Crest. Natomiast w odległych o półtorej godziny drogi Radkowskich Skałach nakręcane są sceny kaskaderskie i batalistyczne.

Film reżyseruje Brytyjczyk James Marquand. W filmie oprócz Morgane Polanski grają też m.in. Piotr Adamczyk, Agata Kulesza, Malcolm McDowell (Mechaniczna pomarańcza), Ingvar Sigurðsson (The Northman) i Frederick Schmidt (Mission Impossible – Fallout).
James Marquand podkreślił, że nie będzie to film wojenny, ale thriller szpiegowski. „Jest to przede wszystkim film antywojenny. Pokazuje, że nawet jak człowiek sam nie jest krystaliczny, to może zrobić dużo dobrego dla świata. Życie Krystyny było tak bogate, że to gotowy scenariusz filmowy, a tak naprawdę można by nakręcić o niej serial” – powiedział portalowi British Poles. Na pytanie o żeńską wersję Jamesa Bonda odpowiedział ze śmiechem: „Przecież Krystyna Skarbek była Jamesem Bondem! Wiem na pewno, że Ian Flaming znał ją osobiście, na niej wzorował kilka postaci m. in. Vesper Lynd z Casino Royale, ale nie do końca miał rację, bo to właśnie słynna polska agentka zasługiwała na rolę Bonda”. Reżyser opowiedział, że jego babcia była Polką i zapoznała go z postacią Krystyny Skarbek więc znał tę niezwykłą postać od dzieciństwa. „Gdy producenci zaproponowali mi reżyserię filmu „The Partisan” nie wahałem się ani chwili.” – dodał.

Dlaczego tytułową rolę gra właśnie Morgane Polanski? Reżyser James Marquand odpowiada: „Rozmawialiśmy z producentami o nakręceniu tego filmu już 4 lata temu. Wtedy Covid pokrzyżował te plany. Siedziałem w domu w czasie lockdownu i oglądałem filmy. Trafiłem na serial „Wikingowie”. Gdy zobaczyłem Morgane Polanski w roli francuskiej księżniczki Gisli wiedziałem od razu: to jest moja Krystyna Skarbek!”

Morgane Polanski powiedziała portalowi British Poles: „Tak naprawdę mam wiele wspólnego z Krystyną. Ona urodziła się w Polsce, mówiła płynnie po francusku i mieszkała w Wielkiej Brytanii. Ja urodziłam się we Francji, ale mieszkam w Wielkiej Brytanii i jestem w połowie Polką! Ta rola jest jakby dla mnie na zamówienie. Moje polskie korzenie były zawsze we mnie bardzo silne. Krystyna była prawdziwą bohaterką, walczyła z odwagą w swoich misjach. Mogła stracić wszystko, ale była nieustraszona. Walczyła o to, w co wierzyła, bez względu na okoliczności. Ten film, przedstawiający tak dzielną i lojalną kobietę, niesie przesłanie dla świata. Ludzie współcześnie bardzo wiele poświęcają, by być politycznie poprawnymi, poddają się, nie walczą o swoje ideały po prostu ze strachu. Krystyna taka nie była, nie dbała o to, że może wszystko stracić, łącznie z życiem. Ona miała misję do spełnienia i nic jej nie mogło powstrzymać. Ten film musi odnieść sukces.”

Tego samego zdania jest islandzki aktor Ingvar Sigurðsson, znany z kolejnego filmu o Wikingach „The Northman”. „Pierwszy raz w życiu gram w filmie z okresu II wojny światowej. Mój kraj (Islandia – przyp. red.) od maja 1940 roku był okupowany przez brytyjską armię. Nam się wydaje, że znamy wojnę. Dopiero jak przyjechałem do Polski i dowiedziałam się jak dramatyczne były losy Polaków, uznałem, że nasze doświadczenia są żadne. Moi rodzice opowiadali, że odwiedzili Warszawę, która w 1961 roku była jeszcze odbudowywana po straszliwych bombardowaniach i zniszczeniach wojennych. Oglądałem dużo filmów dokumentalnych, by jak najlepiej przygotować do roli. Przedtem nie znałem nazwiska Skarbek. Przeczytałem cały scenariusz, który liczy 90 stron. Gram rolę przywódcy ruchu oporu we Francji. Mój bohater jest zniszczony życiem, walczył w I wojnie światowej, jest zmęczony, ale nigdy nie się poddaje. I ma niezwykle czysty charakter.”

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się już półtora roku temu. Jak powiedział portalowi British Poles Robert Chadaj, jeden z producentów: „Teraz kręcimy scenę we Francji w 1944 roku, już pod koniec wojny. Krystynę Skarbek zrzucono na spadochronie na południe Francji, na płaskowyżu Vercors, by współpracowała z francuskim ruchem oporu i przygotowała grunt pod lądowanie aliantów. Wcześniej kręciliśmy w Tatrach, gdzie Krystyna jako kurier przeprowadzała oficerów i lotników przez granicę. Pokazywaliśmy też moment jej warszawskiego życia. Chciała ratować matkę, która została w okupowanej przez Niemców Warszawie i tam zginęła w 1944 roku. W filmie głównie skupiamy się na życiu Skarbek w czasie wojny. Poznajemy ją tuż przed wybuchem wojny a kończymy… tego nie mogę zdradzić. Mogę obiecać, że zakończenie będzie bardzo efektowne!”

Rzeczywiście, Bystrzyca Kłodzka zmieniona jest nie do poznania. Został dopracowany każdy detal, by wyglądała jak francuskie miasteczko w czasie wojny. To było prawdziwe wyzwanie! Obserwowaliśmy pracę charakteryzatorów, którzy przygotowywali aktorów do kolejnych scen. Wokół widzieliśmy statystów, w większości lokalnych mieszkańców. Producenci postarali się, by film był autentyczny a scenarzysta Paweł Jarzębski pieczołowicie zadbał o każdy szczegół.
Mieszkańcy są zachwyceni patrząc na pracę całej ekipy i cieszą się, że ich śliczne miasto pokazane jest w tak ważnym filmie.

Producent wykonawczy „The Partisan” George Byczynski powiedział: „Postać Krystyny Skarbek nie jest wystarczająco znana, ani w Polsce, ani w Wielkiej Brytanii, gdzie działała pod pseudonimem Christine Granville. A przecież Winston Churchill nazywał ją swoim „ulubionym szpiegiem”, dlatego że była najodważniejsza z odważnych. Ona była po prostu nieustraszona, kochała wolność i Polskę, i była w stanie podjąć się najbardziej ryzykownych akcji. Taka postać na pewno zasługuje na film”.

Krystyna Skarbek (Christine Granville) była pierwszą i najdłużej służącą kobietą – szpiegiem brytyjskim w czasie II wojny światowej. Urodzona w Warszawie w 1908 jako Krystyna Skarbek, dołączyła do brytyjskiego wywiadu SOE po niemieckiej inwazji na Polskę w 1939 roku. Działała nieprzerwanie do końca wojny, na wszystkich możliwych frontach – wschodnim, zachodnim i na Bliskim Wschodzie. To ona poinformowała Brytyjczyków m. in. o planie Barbarossa o ataku Niemiec na Rosję w 1941 roku. Zasłynęła z niezwykle brawurowych wyczynów w misjach wywiadowczych w okupowanej przez Niemców Polsce i Francji. Po wojnie została bez środków do życia, imała się przeróżnych zajęć, pracowała na statkach i w domu towarowym Harrods. Rząd brytyjski odmówił obywatelstwa tej „ulubionej agentce” Churchilla, bo według przepisów angielskich „nie zamieszkiwała w Wielkiej Brytanii nieprzerwanie przez pięć lat”. Jej życie dramatycznie zakończył zazdrosny kochanek 15 czerwca 1952 roku. Więcej można przeczytać w artykule Krystyna Skarbek – ulubiona agentka Churchilla.
Po śmierci Skarbek w „The Guardian” ukazało się wspomnienie, gdzie można było przeczytać: „Christine miała więcej wstążek z odznaczeniami niż generał. Cechowała ją jakaś niezwykła magia, odróżniająca ją od innych osób (…) Jej osobowość wydzielała magnetyczną siłę. Jest bardzo ważne, by zachować jej pamięć, bo była żywym ucieleśnieniem odwagi”.

Po latach British Heritage doceniło jej wysiłek i w 2020 roku na ścianie I Lexham Gardens Hotel w dzielnicy South Kensington (ówczesnym Shelbourne Hotel – przyp. red.), w którym została zamordowana, umieszczono tzw. „blue plaque” – niebieską tabliczkę przyznawaną szczególnie zasłużonym osobom. W uzasadnieniu tej decyzji czytamy na stronie English Heritage: „Christine Granville, urodzona jako Krystyna Skarbek, była jedną z najwybitniejszych tajnych agentek II wojny światowej, podejmując wiele udanych misji i wykorzystując swoje umiejętności językowe, siłę perswazji i czystą odwagę, by ocalić niezliczone życia. Była także najdłużej pracującą agentką w Wielkiej Brytanii.”
Film produkowany jest przez wytwórnię „Sisyphus Films” („Syzyf” w języku greckim – przyp. red.), a główni producenci to: Krystian Kozłowski, Robert Chadaj, Mathew Whyte i George Byczynski. Produkcja filmu jest współfinansowana m.in. przez Polski Instytut Sztuki Filmowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polską Fundację Narodową.
Jak powiedział nam producent Robert Chadaj, zdjęcia kręcone są w Bystrzycy Kłodzkiej do 4 czerwca. Natomiast 5 i 6 czerwca ostatnie sceny będą nagrywane w Krakowie. Premiera planowana jest na 2025 rok. Musimy uzbroić się w cierpliwość!
Maria Byczynski
Zdjęcia: British Poles
Zdjęcie główne: Ula Wiznerowicz