Wczoraj mieliśmy zaszczyt wziąć udział w uroczystości inauguracji Kaplicy Polskiej w Katedrze Notre-Dame w Paryżu. Ikona Matki Boskiej Częstochowskiej, ocalona z pożaru sześć lat temu, została uroczyście wprowadzona do odrestaurowanej katedry. W niezwykle wzruszającej Mszy Świętej odprawionej w języku polskim uczestniczyło prawie 3 000 wiernych.
Udział Pierwszej Damy RP Marty Nawrockiej w uroczystości podkreśla, że wydarzenie ma nie tylko wymiar religijny, ale i narodowy. Obecność przedstawicieli władz francuskich i polskich stanowi znak wagi wydarzenia.
Dla Polonii paryskiej ten dzień jest powrotem do domu – do miejsca, w którym modlitwa w języku ojczystym łączy się z modlitwą całego Kościoła. Dla Europy – to znak, że wiara, choć doświadczona próbami, zawsze może się odrodzić.
Jak zakończył swoją homilię arcybiskup Wojda: „Maryjo, nasza Pani, Pani Częstochowska, prowadź nas zawsze do Twojego Syna!”.
Poniżej publikujemy pełną treść homilii abp. Tadeusza Wojdy, katedra Notre-Dame:
„Szanowna Pani Prezydentowo,
Czcigodni Bracia w Biskupstwie i Kapłaństwie,
Księże Rektorze tutejszej Bazyliki,
Księże Rektorze Polskiej Misji Katolickiej we Francji,
Panie Ambasadorze,
Czcigodni Przedstawiciele Władzy państwowej różnego stopnia,
Szanowni Goście, Przedstawiciele Polonii,
Siostry Zakonne, Osoby Konsekrowane,
Siostry i Bracia, czciciele Matki Bożej Częstochowskiej!
Opatrzność zgromadziła nas dzisiaj w tym wyjątkowym, świętym miejscu. Wszyscy jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej budowli, która od wieków jest poświęcona Najświętszej Maryi Pannie – „Naszej Pani”. Ten kościół był świadkiem wielu podniosłych wydarzeń w życiu duchowym i społecznym Francji. Niektóre wydarzenia miały ogromne znaczenie dla całej Europy i świata.
Gromadzi nas tu również Matka Jezusa – Maryja. To Jej dom i tu spotyka się z nami – swoimi dziećmi. W tym kościele kształtuje się wiara paryżan oraz wszystkich pielgrzymów, zwłaszcza szukających nadziei dla swojego życia. Widać to w Roku Jubileuszowym przeżywanym pod znakiem: „Pielgrzymów nadziei”.
Właśnie nadzieja pozwoliła uporać się z tragedią pożaru, jaki w 2019 roku dotknął ten Boży dom. Wszyscy mamy przed oczami dramatyczne obrazy płomieni, które trawiły katedrę Notre-Dame. Cały świat zatrzymał się tego dnia i patrzył z nadzieją, że uda się uratować ten duchowy symbol wiary Francji – najstarszej córy Kościoła. Walczący z pożarem strażacy i inne służby robiły, co mogły. W tym samym czasie na zewnątrz działo się coś niesłychanego. Telewizje świata pokazywały liczne grupy ludzi zebranych w pobliżu Île-de-la-Cité, którzy gorliwie się modlili. Wielu klękało na ulicy i z różańcem w ręku prosiło Matkę Jezusa o ratunek dla katedry i o bezpieczeństwo dla walczących z żywiołem.

Notre-Dame została odbudowana. Gdy odbudowywano jej mury, sklepienia i wieże, w tym czasie Bóg odbudowywał wiarę Europejczyków. Wiemy to zwłaszcza tu i widzimy to we Francji. Poświęcenie katedry 8 grudnia 2024 r. zbiegło się z tysiącami próśb o chrzest i podobną liczbą powrotów do żywej wiary, zwłaszcza ludzi młodych wiekiem i młodych duchem. Papież Leon zauważył ten fenomen podczas lipcowego Jubileuszu Młodych. Do francuskich katechumenów i neofitów mówił: „Quelle joie de voir des jeunes qui s’engagent dans la foi et veulent donner un sens à leur vie, en se laissant guider par le Christ et son Évangile ! Le baptême fait de nous des membres à part entière de la grande famille de Dieu” (Discours du pape Léon XIV aux néophytes et catéchumènes français, 29.07.2025).
Tendencja powrotu do Boga jest dostrzegalna w coraz większej liczbie krajów naszego kontynentu. Przypominają nam się prorocze słowa św. Jana Pawła II o „nowej wiośnie Kościoła”. One zdają się wypełniać na naszych oczach.
Arcybiskup Paryża Laurent Ulrich powiedział podczas uroczystości poświęcenia tej katedry w zeszłym roku: „Que vous soyez croyants ou non, vous êtes bienvenus pour participer à la joie des croyants d’ici qui rendent gloire à Dieu d’avoir retrouvé leur église-mère”. Kościół-matka to piękny obraz przestrzeni pełnej miłości dla wszystkich. Matka kocha wszystkie swoje dzieci i zaprasza je do siebie. Ona nie dzieli nas na lepszych i gorszych, na bardziej i mniej kochanych; ani pod względem narodowości, ani wyznania, ani innych kryteriów. Wszyscy jesteśmy w ten sam sposób dopuszczeni do Bożej miłości, która nas nawraca, oczyszcza i uświęca. Uosobieniem tej powszechnej miłości Kościoła jest właśnie Maryja, którą dziś zawiesimy ponownie w tej bazylice.
A według pobożnej tradycji ikonę jasnogórską napisał sam św. Łukasz Ewangelista. Miał on przebywać z Maryją w Jej domu i spisywać wspomnienia o Jezusie, które Ona zachowywała w swoim sercu. Przekaz mówi, że Ewangelista użył do tego blatu stołu, przy którym Święta Rodzina zasiadała do modlitwy i posiłku. Ta tradycja z pewnością jest tylko symboliczna. Mówi jednak, jak blisko Jezusa i Maryi jest wizerunek, który dzisiaj podziwiamy i na który patrzymy.
Teologia ikony podpowie, że poprzez jej kontemplację wstępujemy w głęboką duchową więź, w pewnego rodzaju komunię z samym Chrystusem. Każdy może wejść w tę bliskość poprzez modlitwę spojrzenia.
My, Polacy, czcimy Maryję na naszej ziemi, ale również na emigracji. Każde miejsce Jej poświęcone jest naszym duchowym domem. Także ta paryska katedra w minionych wiekach wiązała się z dziejami narodu polskiego.
Notre-Dame dawała polskim emigrantom poczucie macierzyńskiej miłości Najświętszej Dziewicy.
Dziś też jesteśmy w katedrze Notre-Dame. Cieszymy się, że znajduje się tu Kaplica Polska. Poświęcona została 1 grudnia 2018 r., w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Środowiska Polonii umieściły w niej wizerunek bliski sercu każdego Polaka – ikonę z Częstochowy. Ocalała z pożaru, dziś wraca na swoje miejsce, po dokonanej renowacji.
Nadal chcemy się modlić w tym właśnie miejscu i przywoływać Jej macierzyńskiej opieki. Nadal będzie to ważne miejsce dla emigrantów z Polski oraz pielgrzymów odwiedzających Paryż. Tu będą mogli odetchnąć polskim uczuciem i oddać się w ramiona ukochanej Matki. Tu będzie jakaś część Częstochowy – duchowy most do Pani z Jasnej Góry.
Na koniec przyjrzyjmy się samej ikonie. Teologia wskazuje, że w centrum ikony zawsze jest Jezus Chrystus. Nasz obraz to mistyczne przedstawienie Bożego Syna i Niepokalanej Matki. Zawiera on tajemnicę Wcielenia i mówi o nieskończonej miłości Boga do człowieka, o zdolności Stwórcy, aby zbliżyć się do swojego stworzenia tak bardzo, że zechciał stać się jego częścią. Chrystus przyjął ludzką naturę i przyszedł na świat rodząc się z Dziewicy Maryi. Częstochowska ikona ukazuje właśnie tę prawdę. A Maryja wskazując na swojego Syna zdaje się mówić: To On jest waszą drogą. Idźcie za Nim! Nie jest to droga łatwa, bo jej częścią jest cierpienie. Sama dobrze wie, co to cierpieć i co to jest cierpienie. Dwie rysy na twarzy są tego znakiem. Dlatego mówi: Nie bójcie się! Z wysokości krzyża, Jezus sam dał wam przykład, jak znosić trudy tej drogi. Idźcie i nie ustawajcie! Wy patrzcie na Maryję, a ona z największą miłością i czułością będzie zawsze patrzeć na was. Na końcu tego wszystkiego – mówi do nas – jest mój Syn – odpuszczenie waszych grzechów i wasza wieczna nagroda.
A więc wołamy: Maryjo, nasza Pani, Pani Częstochowska, prowadź nas zawsze do Twojego Syna!
Amen.”
Opracowała Maria Byczynski na podstawie tekstu z portalu polskifr.pl
Zdjęcia: British Poles









